Czy samochody elektryczne mogą osiągnąć przyspieszenie poniżej jednej sekundy? Według głównego inżyniera projektu Nevera w firmie Rimac, jest to absolutnie możliwe. Firma, znana z produkcji najszybszych pojazdów seryjnych, dąży do stworzenia samochodu, który zmieści się w granicy jednej sekundy. To nie tylko przełom w dziedzinie motoryzacji, ale także pokazuje, że samochody elektryczne mogą być nie tylko ekologiczne, ale także niezwykle dynamiczne.
Matija Renic, główny inżynier projektu Nevera w firmie Rimac, niedawno udzielił wywiadu portalowi The Drive. Podczas rozmowy zapytano go o możliwość jeszcze szybszego przyspieszenia samochodu elektrycznego. Odpowiedź była pewna – Renic wierzy, że można osiągnąć czas poniżej jednej sekundy.
Rimac od dawna słynie z produkcji najszybszych pojazdów seryjnych przeznaczonych do użytku drogowego. Przykładem jest samochód Nevera, który potrafi osiągnąć prędkość 60 km/h w mniej niż 2 sekundy. Jednakże Rimac zawsze kładł nacisk na fakt, iż Nevera to auto dla prawdziwych kierowców, które ma za zadanie zapewnić emocje i przyjemność. Nie jest to więc konstrukcja stworzona z myślą o wyścigach na prostych odcinkach.
Choć samochód Nevera jest już niezwykle szybki, Rimac dąży do jeszcze lepszych wyników. Renic podkreślił, że firma jest dumni z obecnych osiągów, ale zdaje sobie sprawę, że można osiągnąć jeszcze więcej. Przekonanie to wynika z głębokiej wiary w potencjał samochodów elektrycznych.
Warto zauważyć, że Rimac ma na celu stworzenie samochodu, który zmieści się w granicy jednej sekundy. Firma dąży do ustanowienia nowego standardu, pokazując, że samochody elektryczne mogą być nie tylko ekologiczne, ale także niezwykle szybkie. Przewaga Nevery to jednak nie tylko liczby, ponieważ według Renica, samochód ten to więcej niż tylko maszyna.
Samochód nie jest jednopalną sztuczką, ani dragsterem, który można wziąć na tor wyścigowy i osiągnąć najlepsze czasy. To bardziej skomplikowane urządzenie, pokazujące możliwości nowoczesnej technologii motoryzacyjnej. Jest również bardzo użyteczny i przyjazny dla użytkownika. Główną intencją było stworzenie samochodu z myślą o kierowcy, czegoś, co może go zaangażować i dawać mu satysfakcję – po prostu zabierać na przejażdżki i cieszyć się nim.
Pojazd McMurtry Spéirling jest nawet szybszy od Nevera. Wydaje się, że według Matiji Renica, Rimac mógłby obecnie zbudować elektryczne auto, które osiągnęłoby prędkość 0-100 km/h w mniej niż sekundę, pod warunkiem, że jedynym celem pojazdu byłoby maksymalne przyspieszenie. Warto zauważyć, że chodzi tu o pojazd drogowy, którym mogłaby jeździć każda osoba – obecnie tylko samochody typu Top Fuel dragster mogą zapewnić takie przyspieszenie. Podczas takiego przyspieszania kierowca doświadcza sił od 7 G. Jeśli interesuje Cię, jak wygląda takie przyspieszenie w przypadku pojazdu elektrycznego do 100 km/h w mniej niż sekundę, warto poszukać wideo dragstera elektrycznego, który cicho znika na końcu toru.
Czy za dziesięć lat pojazdy o takim poziomie osiągów staną się powszechne na drodze? Podziel się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach. Wyobraź sobie teraz, jak korzystasz z takiego pojazdu.
Matija Renic, główny inżynier projektu Nevera w firmie Rimac, wierzy, że można osiągnąć przyspieszenie elektrycznego samochodu poniżej jednej sekundy. Rimac dąży do ustanowienia nowego standardu, pokazując, że samochody elektryczne mogą być nie tylko ekologiczne, ale także niezwykle szybkie. Nevery to nie tylko maszyna, ale również urządzenie, które ma za zadanie zapewnić emocje i przyjemność kierowcom
